Tomasz Wiktorowski odmienił Naomi Osakę! To może być duet marzeń. Jest jedno "ale"
– Szczerze mówiąc, nigdy nie sądziłem, że współpraca Osaki z Mouratoglou będzie udana. On jest zbyt "wysokoprofilowy", za bardzo dramatyczny i ma zbyt wiele rzeczy na głowie, co raczej by jej nie pomogło. Wiktorowski ma znacznie niższy profil i dużo spokojniejsze usposobienie – myślę, że to będzie dla niej bardzo korzystna zmiana – ocenił w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet Ben Rothenberg, jeden z najbardziej rozpoznawalnych amerykańskich dziennikarzy tenisowych.
Od Radwańskiej do Świątek. Wiktorowski wśród gwiazdWiktorowski nie jest postacią anonimową w światowym tenisie. W latach 2011–2018 prowadził Agnieszkę Radwańską, z którą osiągnął m.in. finał Wimbledonu (2012 r.) i zwycięstwo w WTA Finals (2015 r.). Po zakończeniu kariery przez Radwańską rozpoczął współpracę z Igą Świątek, pomagając jej w zdobyciu czterech tytułów wielkoszlemowych i wejściu na szczyt rankingu WTA.
Jego styl pracy uchodzi za metodyczny, analityczny i pozbawiony niepotrzebnego szumu medialnego – w przeciwieństwie do poprzedniego trenera Osaki, Patricka Mouratoglou. Francuz znany jest z charyzmy, ale i kontrowersji, a jego współpraca z wieloma zawodniczkami bywała intensywna, czasem wręcz burzliwa.
Naomi Osaka, czterokrotna mistrzyni wielkoszlemowa, od kilku lat żyje w rytmie sportowych wzlotów i przerw. Wycofywała się z turniejów z powodów zdrowia psychicznego, mierzyła się z presją bycia jedną z twarzy światowego sportu, a ostatnio wróciła po przerwie macierzyńskiej.
Wciąż jest jedną z największych gwiazd WTA – nie tylko ze względu na wyniki, ale także globalny wizerunek i wpływ na dyskusję o zdrowiu psychicznym w sporcie. Jednak jej gra często była zakłócana przez czynniki pozasportowe.
– Myślę, że kluczowe jest to, by wokół Osaki było jak najmniej dramatu, bo ona sama ma go już wystarczająco dużo. Jeśli Wiktorowski będzie w stanie jej to zapewnić – a ona będzie wygrywać – ta współpraca może naprawdę zadziałać – podkreślił Rothenberg.
Dlaczego to może być duet idealny?Wiktorowski wnosi doświadczenie w pracy z zawodniczkami o różnych temperamentach. Radwańska była spokojna, stawiała na spryt i technikę; Świątek – intensywna, perfekcjonistyczna, często emocjonalna. Osaka to z kolei połączenie ogromnej siły fizycznej z momentami wrażliwości psychicznej.
— To trudny moment w sezonie, by Wiktorowski mógł wywrzeć bardzo duży wpływ, ponieważ teraz przed nią bardzo ważne turnieje. Mimo wszystko uważam, że to będzie bardzo interesująca współpraca — kończy Rothenberg,
Dla Japonki Wiktorowski może być stabilizatorem – trenerem, który zamiast wprowadzać głośne zmiany, pozwoli jej odnaleźć rytm i konsekwencję. Dla Polaka zaś praca z jedną z najbardziej rozpoznawalnych sportsmenek na świecie to szansa na nowe wyzwanie i umocnienie pozycji w światowym tenisie.
Pierwszy finał w Montrealu pokazuje, że oboje mogą na tym zyskać. Jeśli ten spokój i efektywność uda się utrzymać, duet Wiktorowski–Osaka może wkrótce stać się jednym z najciekawszych projektów w WTA.
przegladsportowy